- To jest Romeo i Julia miłosna historia osadzona w niespokojnej Irlandii Północnej. Chłopiec i dziewczynka, jeden katolik, drugi protestant, zdradzają swoje rodziny i swoje wychowanie, by spotkać się na miejscu bombardowania i na ziemi niczyjej między podzielonymi społecznościami. Oprawę oddaje marszowa muzyka bębnów i fajek, przypominających parady wspomniane w drugim refrenie. Podobnie jak w sztuce Szekspira, kończy się tragicznie. „Serca idą do grobu”, ale nie jest jasne, czy odnosi się to metaforycznie do końca romansu, czy do paktu samobójczego.
- Kilku członków zespołu poszło na nagranie, by powiedzieć, że uważają to za lepsze niż ich bardziej udana piosenka „True”.
Stu - Fife, Szkocja, powyżej 2 - Duży wpływ na tę piosenkę miało zabójstwo Thomasa Reilly'ego, który 9 sierpnia 1983 r. został śmiertelnie postrzelony w plecy przez żołnierza w Belfaście. Reilly był przyjacielem zespołu i sprzedawał towary na ich Prawdziwe wycieczka. Po wycieczce wrócił do swojego rodzinnego Belfastu i został złapany w przemoc w okolicy. Kiedy Reilly, katolik, został zastrzelony przez brytyjskiego żołnierza, wywołało to napięcie i doprowadziło do kolejnych zamieszek w okolicy.
Przemawiając w programie BBC Jedyny program , Gitarzysta Spandau Ballet i autor tekstów Gary Kemp wyjaśnił: „Byłem w Irlandii kilka razy – było to dość szokujące dla uprzywilejowanych chłopców, tak jak my. Kiedy wróciliśmy w 1985 roku, jego brat Jim Reilly zaproponował, że zabierze mnie na Falls Road, aby odwiedzić grób Thomasa. Idąc tym spacerem, widziałem ustawione barykady dzielące dwie główne ulice, stronę protestancką i stronę katolicką. W tamtym momencie nie przyszło mi do głowy, żeby napisać piosenkę, ale wywarło to ogromny wpływ.
Mieszkałem w Irlandii około rok później, a „Przez barykady” przyszło do mnie pewnego wieczoru. Około drugiej nad ranem w mojej głowie zaczęły pojawiać się słowa i wziąłem do ręki gitarę - nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło. Czułem, że piosenka sama mnie prowadzi.
To piosenka nie konkretnie o tym, co przydarzyło się Reilly'emu, to piosenka o miłości, którą znam najlepiej. To piosenka Romeo i Julii – dwie osoby próbują nawiązać związek, na który tak naprawdę nie pozwalano”. - Zespół miał ostry rozłam w 1990 roku, ale ponownie zjednoczył się w 2009 roku. Według Gary'ego Kempa była to bardzo ważna piosenka podczas ich ponownego spotkania. „To bardzo poruszające grać to z Tonym, biorąc pod uwagę ogromną walkę, przez którą przeszliśmy osobiście razem”, powiedział Kemp. „Ta piosenka to sposób, w jaki nasza piątka obejmuje się metaforycznie na scenie”.
