- Chodźcie, zbierzcie się, ludzie!
Gdziekolwiek wędrujesz
I przyznaj, że wody
Wokół ciebie urosło
I zaakceptuj to wkrótce
Będziesz przemoczony do szpiku kości
Jeśli twój czas dla ciebie jest wart oszczędzania
I lepiej zacznij pływać
Albo zatoniesz jak kamień
Na czasy, które się zmieniają
Przyjdź pisarzy i krytyków
Kto prorokuje twoim piórem?
I miej oczy szeroko otwarte
Szansa już się nie powtórzy
I nie mów za wcześnie
Bo koło wciąż się kręci
I nie można powiedzieć kto
że to się nazywa
Dla przegranego teraz
Będzie później, aby wygrać
Na czasy, które się zmieniają
Przyjdźcie senatorowie, kongresmeni
Proszę posłuchać wezwania
Nie stój w drzwiach
Nie blokuj korytarza
Dla tego, który zostaje zraniony
Czy będzie ten, który utknął?
Bitwa na zewnątrz szaleje
Wkrótce wstrząśnie twoimi oknami
I grzechotać twoimi ścianami
Na czasy, które się zmieniają
Przyjdź matki i ojcowie
W całej krainie
I nie krytykuj
Czego nie możesz zrozumieć
Twoi synowie i twoje córki
są poza twoim rozkazem
Twoja stara droga szybko się starzeje
Proszę wyjść z nowego
Jeśli nie możesz podać swojej ręki
Na czasy, które się zmieniają
Linia, którą jest narysowana
Klątwa jest rzucona
Teraz powolny
Później będzie szybko
Jako teraźniejszość teraz
Później minie
Kolejność szybko zanika
A teraz pierwszy
Później będzie ostatni
Na czasy, które się zmieniająScenarzyści: Bob Dylan
Wydawca: Universal Music Publishing Group
Teksty licencjonowane i dostarczone przez LyricZnajdź
Bawić się Czasy, w których się zmieniają Nie mogłem nic znaleźć. Może zawierać linki partnerskie