- Pewnej nocy być zdezorientowanym
Jedna noc, by przyspieszyć prawdę
Złożyliśmy obietnicę
Cztery ręce, a potem precz
Oba pod wpływem
Mieliśmy boski zapach
Wiedzieć, co powiedzieć
Umysł jest żyletką
Przywoływać ręce z góry, na których można się oprzeć
Czy to by mi wystarczyło?
Jedna noc magicznego pośpiechu
Początek: prosty dotyk
Jedna noc, by pchać i krzyczeć
A potem ulga
Dziesięć dni doskonałych melodii
Kolory czerwony i niebieski
Złożyliśmy obietnicę
Byliśmy zakochani
Przywoływać ręce z góry, na których można się oprzeć
Czy to by mi wystarczyło?
Przywoływać ręce z góry, na których można się oprzeć
Czy to wystarczy?
I ty
Znałeś rękę diabła
I ty
Nie dawały nam spać z wilczymi zębami
Dzielenie się różnymi uderzeniami serca w ciągu jednej nocy
Przywoływać ręce z góry, na których można się oprzeć
Czy to by mi teraz wystarczyło?
Przywoływać ręce z góry, na których można się oprzeć
Czy to wystarczy?