- Ta piosenka jest hołdem dla Notorious BIG, rapera i dobrego przyjaciela P. Diddy'ego (znanego wówczas jako Puff Daddy), który został zastrzelony 9 marca 1997 roku w wieku 24 lat. Incydent wydarzył się wczesnym rankiem po impreza branżowa w Los Angeles, gdy BIG jechał na siedzeniu pasażera SUV-a. Rewolwerowiec otworzył ogień z pojazdu, który zatrzymał się obok, oddając cztery strzały, które trafiły rapera. W sprawie nie doszło do aresztowania.
Notoryczny B.I.G. podpisał kontrakt z wytwórnią Diddy's Bad Boy, a po zdjęciach inny artysta Bad Boy, The Lox, nagrał piosenkę w hołdzie zatytułowaną „We'll Always Love Big Poppa”. To skłoniło Diddy'ego do nagrania własnej piosenki dla upadłego przyjaciela jako sposobu na zamknięcie. „Kiedy nagrałem płytę, w końcu mogłem z nim porozmawiać” – powiedział Diddy. — To wszystko, rozmowa. - To próbki ' Każdy oddech który bierzesz ' The Police, która była jedną z ulubionych piosenek Diddy'ego. Nie rozwiązał kwestii prawnych, dopóki piosenka nie została wydana. Sting, który napisał piosenkę Police, otrzymał kredyt autorski, co zaowocowało znacznymi tantiemami. Sting docenił sentyment Diddy'ego, który użył „Każdy oddech, jaki bierzesz”, aby uhonorować swojego poległego przyjaciela. Frontman Police wykonał nawet piosenkę z Diddym i jego ekipą na MTV Video Music Awards, gdzie zaśpiewał refren.
- Faith Evans, żona Notoriousa B.I.G., śpiewa w tym utworze wraz z grupą R&B 112. Wszyscy nagrywali dla wytwórni P. Diddy's Bad Boy.
- To wygrało Grammy za najlepszy występ rapowy duetu lub grupy. Bez wyjścia wygrał także Grammy za Najlepszy Album Rapowy. To nie poszło dobrze z Ol' Dirty Bastard z Wu-Tang Clan, który wszedł na scenę podczas ceremonii, gdy Shawn Colvin odbierał nagrodę, aby narzekać. Powiedział Bastard: „Puffy jest dobry, ale Wu-Tang jest dla dzieci”.
- Combs został pozwany i ugodzony z Albert Brumley and Sons, firmą wydawniczą zajmującą się muzyką gospel i country, która posiadała prawa do piosenki z 1929 roku zatytułowanej „I'll Fly Away”, która zawierała wers „Some happy morning, kiedy to życie się skończy”. którą śpiewa Evans w refrenie.
- Później ujawniono, że teksty P. Diddy'ego zostały napisane przez rapera Sauce Money (Todd Gaither), który wcześniej współpracował z Jay-Z nad piosenką „Show and Prove”. Diddy nie pisał tekstów - łączył utwór i pozwalał innym raperom blokować przepływ. Gaither czerpał inspirację od swojej niedawno zmarłej matki.
- Ta piosenka sprzedała się w ponad 3 milionach egzemplarzy w Ameryce, będąc drugim co do wielkości sprzedawcą 1997 roku w tym kraju. Była to daleka druga po innej piosence w hołdzie: „Candle In The Wind '97” Eltona Johna, która została ponownie napisana na cześć księżnej Diany i sprzedała się w ponad 11 milionach egzemplarzy w Ameryce.
1 lipca 2007 roku Diddy wykonał „I'll Be Missing You” na koncercie dla Diany, który odbył się na stadionie Wembley w Londynie. Ten występ był ściągany tak wiele razy, że przywrócił piosenkę na brytyjskiej liście przebojów, tym razem zajmując #32. - W Ameryce była to piosenka nr 1 przez większość lata 1997 roku, zajmując pierwsze miejsce 14 czerwca i spędzając tam 11 tygodni ('Candle In The Wind '97' pozostała przez 14 tygodni, począwszy od 11 października).
- Piosenka znalazła się na szczycie list przebojów w wielu krajach na całym świecie, w tym w Australii, Kanadzie, Niemczech, Włoszech, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Jest to najlepiej sprzedający się rapowy singiel w Wielkiej Brytanii z ponad 1,4 miliona sprzedanych egzemplarzy.
- Hype Williams nakręcił teledysk w Chicago, w tym kilka scen w tunelu pasażu pasażerskiego na międzynarodowym lotnisku O'Hare. Williams wyreżyserował także „Big Poppa” wytwórni Notorious B.I.G.
- Rapowe piosenki często nadużywają słowa „suka”, ale ten wzruszający hołd utrzymywał piosenkę Meredith Brooks o tym tytule na pierwszym miejscu przez cztery tygodnie.
- BTS nakrył piosenkę podczas ich debiutu w BBC Radio 1 Live Lounge 27 lipca 2021 roku. K-Pop septet dostarczył podkręconą wersję z towarzyszeniem pełnego zespołu z dodatkowymi gitarami i perkusją.
