Suzanne – Leonard Cohen

Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów

  • Ta piosenka dotyczy Suzanne Verdal, kobiety, z którą Cohen miał pamiętny romans. Była żoną artysty z Quebecu Armanda Vaillancourta.

    W 1975 roku Cohena Największe hity album, wyjaśnił: „Napisałem to w 1966 roku, Suzanne miała pokój na nabrzeżu w porcie Montrealu. Wszystko stało się tak, jak zostało zapisane. Była żoną mężczyzny, którego znałem. Jej gościnność była nieskazitelna. Kilka miesięcy później zaśpiewałem ją przez telefon Judy Collins. Prawa wydawnicze skradziono w Nowym Jorku, ale to chyba właściwe, że nie jestem właścicielem tej piosenki. Niedawno słyszałem, jak ludzie śpiewają to na statku na Morzu Kaspijskim.


  • W 1994 roku w wywiadzie dla radia BBC Cohen powiedział: „Piosenka została rozpoczęta, a wzór akordów został opracowany, zanim w piosence pojawiło się imię kobiety. I wiedziałem, że to piosenka o Montrealu, wydawała się pochodzić z tego krajobrazu, który bardzo kochałem w Montrealu, który był portem, nabrzeżem i tamtejszym kościołem marynarzy, zwanym Notre Dame de Bon Secour, który stała nad rzeką i wiedziałam, że płyną statki. marynarze i możecie wspiąć się na wieżę i patrzeć na rzekę, więc pieśń pochodziła z tej wizji, z tego widoku rzeki.

    W pewnym momencie wpadłem na Suzanne Vaillancourt, która była żoną mojego przyjaciela, wtedy byli wspaniałą parą w Montrealu, oszałamiającą fizycznie, oboje, przystojny mężczyzna i kobieta, wszyscy byli zakochani Suzanne Vaillancourt i każda kobieta kochała Armanda Vaillancourta. Ale nie było. Po pierwsze był przyjacielem, a po drugie jako para byli nietknięci, po prostu nie wkraczaliście w ten rodzaj wspólnej chwały, którą okazywali.

    Wpadłem na nią pewnego wieczoru, a ona zaprosiła mnie na dół do swojego mieszkania nad rzeką. Miała loft, w czasach, gdy lofty były... tego słowa nie używano. Miała tam miejsce w magazynie i zaprosiła mnie na dół, a ja poszedłem z nią, a ona podała mi herbatę Constant Comment z małymi kawałkami pomarańczy. A łodzie płynęły, a ja dotknąłem umysłem jej idealnego ciała, ponieważ nie było innej okazji. Nie było innego sposobu, aby w tych okolicznościach dotknąć jej idealnego ciała. Więc podała imię w piosence.
    Shannon - Kathleen, GA, powyżej 2


  • Judy Collins jako pierwsza to nagrała, wydając ją na swoim albumie z 1966 r. W moim życiu . Cohen wydał to dalej Pieśni Leonarda Cohena , który był jego pierwszym albumem, i od tego czasu nagrało go wielu innych artystów, w tym Nina Simone, Neil Diamond, Joan Baez, Anni-Frid „Frida” Lyngstad (po szwedzku) i Pauline Julien (po francusku).


  • W 2006 roku Canadian Broadcasting Company (CBC) znalazł Suzanne Verdal, która zainspirowała piosenkę. Była tancerką i podróżowała po całym świecie, ale w latach 90. uszkodziła sobie plecy i mieszkała w domowej przyczepie kempingowej w Venice Beach, kiedy ją znaleźli. Ujawniła, że ​​Cohen stracił z nią kontakt, zanim go nagrał, chociaż spotkała go krótko po jednym z jego koncertów w latach 70., gdzie skomentował, że dała mu piękną piosenkę.

    Odpowiadając na cytat Cohena: „To nie tylko kopulacja. To całe zrozumienie, że jesteśmy do siebie nieodparcie pociągani i musimy sobie z tym poradzić. Jesteśmy nieodparcie samotni dla siebie nawzajem i musimy sobie z tym poradzić, musimy radzić sobie z naszymi ciałami, naszymi sercami, duszami i umysłami, i to jest naglący apetyt. granice na tym, ponieważ Leonard jest w rzeczywistości bardzo seksualnym mężczyzną, bardzo atrakcyjnym i bardzo charyzmatycznym. I bardzo mi się do niego podobał, ale jakoś nie chciałem zepsuć tej cenności, tego nieskończonego szacunku, jaki miałem dla niego, dla naszego związku, i czułem, że spotkanie seksualne może go jakoś poniżyć. Ta cenna relacja stworzyła wspaniałe dzieło sztuki”.
    Rory - Davis, Kalifornia
  • Suzanne Verdal powiedziała w Opiekun , 13 grudnia 2008: „Leonard był przyjacielem mojego męża Armanda. Wisialiśmy wszyscy w tych samych miejscach w Montrealu - Le Bistro, Le Vieux Moulin, gdzie tańczono do jazzu. Czarne swetry z golfem, dym, beatnicy i poeci - to była atmosfera bohemy lat 60-tych. Leonard spędzał godziny w Bistro. Był trochę starszy ode mnie, ale widział, jak wyrastam jako uczennica, pracując na trzech etatach, aby dotować lekcje tańca.

    W 1965 rozstałem się z Armandem i mieszkałem z naszą małą dziewczynką. Leonard przychodził, a ja podawałem mu jaśminową herbatę z mandarynkami i zapalałem świeczkę. Brzmi jak seans, ale oczywiście Leonard też zachował te obrazy. Mieszkałem w krzywym domu, tak starym z mahoniu i witrażami. Uwielbiałem zapach rzeki, pociągów towarowych i łodzi. Za moim oknem był totalny romans. Leonard był dla mnie mentorem. Chodziliśmy razem i nawet nie musieliśmy rozmawiać. Dźwięk jego butów i moich obcasów był dziwny, jak synchroniczność w naszych krokach. On to poczuł, ja to poczułem i czuliśmy taki pośpiech, tylko uśmiechając się do siebie.

    Nigdy nie byliśmy miłośnikami ciała, ale na bardzo głębokim poziomie byliśmy. Miałem okazję nie raz, ale szanowałem jego pracę i to, za czym tak bardzo opowiadał, nie chciałem jej zepsuć. Poza tym Leonard jest niesamowicie seksualnym mężczyzną! Jest bardzo atrakcyjny dla kobiet i nie chciałem być tylko jednym z tłumu.

    Wyjechałem z Montrealu do Stanów w 1968 roku i kiedy wróciłem, ludzie mówili: „Słyszałeś piosenkę, którą napisał o tobie Leonard?”. W najśmielszych snach nie wiedziałem, że będzie ogromny. Pochlebiało mi, ale czułem też, że doszło do naruszenia prywatności. Potem wszystko się zmieniło. Pozostałem wierny lat 60. Stał się wielką ikoną popu i nie był już dostępny. To boli. Piosenka jest dla mnie słodko-gorzka. Czasami będę w restauracji i usłyszę to i zostanę pokonany.


  • Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego Suzanne karmi go herbatą i pomarańczami? To nie jest tak egzotyczne, jak się wydaje. Powiedział Cohen w Rozmowa o piosence : „Nakarmiła mnie herbatą o nazwie Constant Comment, w której znajdują się małe kawałki skórki pomarańczy, co dało początek wizerunkowi”.
  • Judy Collins przypomniała: Nie oszlifowany w 2014 roku, jak nagrała tę piosenkę nieznanego wówczas Leonarda Cohena: „(menedżer Cohena) Mary Martin była moją starą kanadyjską przyjaciółką, która zawsze wspominała Leonarda i jego książki. A pewnego dnia w 1966 roku powiedziała: „A jeśli wyślę do ciebie Leonarda? Ponieważ napisał kilka piosenek”.

    „Pierwszej nocy przyszedł do mojego mieszkania, był uroczy, nieśmiały. Nie sądzę, żeby wiedział, co robi, i nigdy nie zaśpiewał nuty. Powiedział: „Och, ja też się wstydzę…”

    - Wrócił następnego popołudnia i zaśpiewał mi Suzanne, Dress Rehearsal Rag i The Stranger Song. a następnego dnia wrócił i znów zaśpiewał 'Suzanne', a ja nagrałem to niedługo potem. Od razu nie było wątpliwości, że to klasyk. Jest w nim duchowe centrum, które jest autentyczne. Naprawdę chwyciła mnie autentyczność”.
  • W 1969 Cohen poznał inną Suzanne: 19-latkę o imieniu Suzanne Elrod. Mieli namiętny i burzliwy romans, który trwał około 10 lat. Para nigdy się nie pobrała, ale Elrod urodziła dwoje dzieci, syna Adama i córkę Lorcę.

Dowiedz Się O Swojej Liczbie Aniołów





Zobacz Też: