- przepraszam
Nigdy nie obiecywałem ci ogrodu różanego
Wraz ze słońcem
Musi być trochę deszczu kiedyś
Kiedy bierzesz, musisz dać, więc żyj i pozwól żyć
Albo odpuść oh-hoa-hoa-hoa
przepraszam
Nigdy nie obiecywałem ci ogrodu różanego
Mogę ci obiecać takie rzeczy jak duże pierścionki z brylantami
Ale nie znajdziesz róż rosnących na łodygach koniczyny
Więc lepiej to przemyśl
Cóż, jeśli słodko mówisz, możesz sprawić, by to się spełniło
Oddałbym ci teraz świat na srebrnym talerzu
Ale jakie to miałoby znaczenie?
Więc uśmiechnij się przez chwilę i bądźmy weseli
Miłość nie powinna być taka melancholijna
Przyjdź i dziel się dobrymi chwilami, póki możemy
przepraszam
Nigdy nie obiecywałem ci ogrodu różanego
Wraz ze słońcem
Musi być trochę deszczu kiedyś
przepraszam
Nigdy nie obiecywałem ci ogrodu różanego
Mógłbym ci zaśpiewać melodię i obiecać ci księżyc
Ale jeśli to jest to, czego potrzeba, aby cię zatrzymać
Po prostu bym cię puścił
Ale jest jedna rzecz, którą chcę, żebyś wiedziała
Lepiej spójrz zanim skoczysz, spokojne wody są głębokie
I nie zawsze będzie ktoś, kto cię wyciągnie
I wiesz o czym mówię
Więc uśmiechnij się przez chwilę i bądźmy weseli
Miłość nie powinna być taka melancholijna
Przyjdź i dziel się dobrymi chwilami, póki możemy
przepraszam
Nigdy nie obiecywałem ci ogrodu różanego
Wraz ze słońcem
Musi być trochę deszczu kiedyś,
przepraszam
Nigdy nie obiecywałem ci ogrodu różanego