- Och, Danny chłopcze, fajki, fajki wołają
Od doliny do doliny i w dół zbocza góry.
Lato przeminęło i wszystkie róże spadają,
To ty, to ty musisz iść, a ja muszę czekać.
Ale wróć, gdy lato na łące,
Albo gdy dolina jest wyciszona i biała od śniegu,
To będę tutaj w słońcu lub w cieniu
Och, Danny chłopcze, och Danny chłopcze, tak cię kocham!
Ale kiedy przyjdziesz, a wszystkie kwiaty więdną,
Jeśli jestem martwy, równie dobrze mogę być martwy,
Przyjdziesz i znajdziesz miejsce, w którym leżę,
I uklęknij i powiedz tam dla mnie Ave.
I usłyszę, chociaż łagodnie stąpasz nade mną,
I cały mój grób będzie cieplejszy, słodszy będzie,
Bo pochylisz się i powiesz mi, że mnie kochasz,
I będę spał w pokoju, dopóki do mnie nie przyjdziesz!Tekst piosenki w domenie publicznej