- Został napisany i pierwotnie nagrany przez muzyka bluesowego Roya Hawkinsa w 1951 roku. W latach 50. King był DJ-em radiowym w Memphis, który grał na antenie oryginał Roya Hawkinsa. Piosenka opowiada o odejściu od złego związku.
- King nagrał piosenkę kilka razy, ale nie podobał mu się żaden z rezultatów. Producent Bill Szymczyk (najsłynniejszy z produkcji Orłów) zadzwonił do Kinga o 4:00 rano i zasugerował dodanie strun (King powiedział później, że o tej porze zgodzi się na wszystko). Dodatek dopracował nagranie, które dało Kingowi pierwszą płytę, która sprzedała się w milionach egzemplarzy.
- To był największy hit B.B. Kinga. Nie odniósł wielkiego sukcesu na listach przebojów, ale stał się legendą bluesa, która wpłynęła na pokolenie muzyków. King zmarł w 2015 roku w wieku 89 lat.
- King nagrał ten koncert w The Coconut Grove w 1976 roku z kolegą legendą bluesa Bobbym „Blue” Blandem. B.B. musiał być błagany przez Bobby'ego o zagranie melodii, a po kilku łajaniach zgodził się. Podczas występu Bobby Bland zauważył na widowni śpiewającą kobietę o imieniu Viola i wyprowadził ją na scenę.
- Tracy Chapman nagrał to jako duet z B.B. Kingiem w 1997 roku Deuces Wild album.
Bertrand - Paryż, Francja - Reżyser teledysku Thom Oliphant nakręcił klip do duetu King/Chapman w hotelu w Oakland w Kalifornii. „To, co stworzyliśmy dla „The Thrill is Gone”, to ten facet, który spogląda wstecz na swoje życie i wspaniałe chwile, które się wydarzyły”, powiedział w wywiadzie dla Songfacts. Ta piosenka jest taka klasyczna, mam na myśli, jak naprawdę robisz do niej teledysk?
Historia kręciła się wokół aktorów, podczas gdy King i Chapman występowali w holu, co idealnie odpowiadało Kingowi. „W tamtym czasie prawie wszystko, co zrobił B.B., to były te wspaniałe momenty dokumentalne, w których to on był na scenie ze swoją gitarą. Tak naprawdę nie zrobił niczego, co byłoby koncepcyjne. Więc tak naprawdę nie uczestniczył w tym tak bardzo, ponieważ niechętnie jest kimś innym niż B.B. Kingiem.
